Powrót do Wielkanoc, Święta Wielkanocne rok ABC, Powrót do Linki
Ewangelia: J 20, 1 – 9;
SŁOWO BOŻE
Maria Magdalena, Piotr i Jan przy grobie
1 A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu.
2 Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono».
3 Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu.
4 Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu.
5 A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka.
6 Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna 7 oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu.
8 Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył.
9 Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych.
REFLEKSJA
Jan Twardowski
Od końca
Zacznij od Zmartwychwstania
od pustego grobu
od Matki Boskiej Radosnej
wtedy nawet krzyż ucieszy
jak perkoz dwuczuby na wiosnę
anioł sam wytłumaczy jak trzeba
choć doktoratu z teologii nie ma
grzech ciężki staje się lekki
gdy się jak świntuch rozpłacze
– nie róbcie beksy ze mnie
mówi Matka Boska
to kiedyś
teraz inaczej
zacznij od pustego grobu
od słońca
ewangelie czyta się jak hebrajskie litery
od końca
«ABC księdza Twardowskiego. Rok A», Warszawa 2002, str. 59
Zofia Zaborowska
Najpierw ukazał się Magdalenie
…A kiedy jeszcze leżał w grobie
rozmyślali uczniowie o zmartwychwstaniu:
Marzył Piotr:
— Wie, jak Go bardzo kocham…
Pewnie mnie ukaże się najpierw
nie pamiętając, że stchórzyłem…
Spodziewał się Jan:
— Wyróżnił mnie na ostatniej wieczerzy
i z krzyża przemówił…
Chyba i teraz ujrzę Go przed innymi,
skorom tak umiłowany…
Co prawda bliższa Mu Matka,
więc może Ona wcześniej zobaczy…
A Tomasz w ogóle wątpił w cud,
bo nie był wierny
lecz niewierny.
Sądził jednak, że z tego powodu
pierwszy by oglądał Pana,
gdyby Pan zmartwychwstał.
I jeszcze inni ludzie snuli domysły:
— Jeżeli zmartwychwstanie, Klaudio,
bądź spokojna, pierwsi się dowiemy
— mówił z ironią Piłat do żony —
Przyjdzie tu triumfować,
może zemsty szukać na mnie?
— Spoczywa w moim ogrodzie.
Nie pożałowałem Mu pięknego grobowca.
Jeżeli zmartwychwstanie
zjawi się zaraz z podzięką.
— Oby tylko naprawdę nie ożył.
Z nami pierwszymi policzyłby się za bicie
i krzyżowanie
— martwili się żołnierze stojący przy grobie.
A On był wśród nas po to
by zbawiać
“pokutę czyniących grzeszników”.
Dlatego
“po swym zmartwychwstaniu
wczesnym rankiem
w pierwszy dzień tygodnia
Jezus ukazał się naprzód
Marii Magdalenie”
«Intencje serca», Poznań 1985, str. 253
Jan Twardowski
Na pogrzeb Jezusa
Baranek biegł na pogrzeb
najwcześniej przed świtaniem
płakała trawa niemrawa że nie mogła ruszyć się sama
lilie białe jak ręce matki omdlałe
róże czerwone jak uszy zawstydzone
nie zdążył już na pogrzeb
wpadł na zmartwychwstanie
grób murowany jak bomba się rozleciał
baranek choć nie zdążył z radości się rozbeczał
«ABC księdza Twardowskiego. Rok B», Warszawa 2002, str. 51