Powrót do Święta, Uroczystości i święta VIII, Powrót do Linki
Przemienienie Pańskie rok A: Ewangelia: Mt 17, 1 – 9;
SŁOWO BOŻE
Przemienienie Pańskie
1 Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno.
2 Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło.
3 A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim.
4 Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza».
5 Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!»
6 Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli.
7 A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się!»
8 Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa.
Przyjście Eliasza
9 A gdy schodzili z góry, Jezus przykazał im mówiąc: «Nie opowiadajcie nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie».
REFLEKSJA
Jan Zieliński
Ucho
Może najbardziej błogosławione
miejsce stworzonego ciała
skoro tutaj
tymi komórkami
odbieram rzekę dźwięczną słów
wiadomość najlepsza
o Baranku Zabitym
nowym istnieniu
przygotowanym za darmo
przez wylaną Krew
o życiu prawdziwym
świątecznym śpiewie
Wiersze podarowane», Warszawa 1994, str. 31
Juliusz Słowacki
Panie, jeżeli zamkniesz słuch narodu
Panie! jeżeli zanikniesz słuch narodu,
Na próżno człowiek swe glosy natęża:
Choćby miał siłę i odwagę męża,
Z niemiłowania umrze tak jak z głodu.
Próżno na ręce rękawice kładnie
I jako szermierz wystąpi zapaśnie…
Lice mu wyschnie i oko zagaśnie,
Sprzepaści się pierś — I głos w nią zapadnie.
Ale komu Ty Twoje namaszczenie
Włożysz na czoło, ten bez żadnej pracy
W powietrzu Twoim jak powietrzni ptacy
Pływa, a święte karmią go promienie.
«Z głębokości… Antologia polskiej modlitwy poetyckiej», T . I, Warszawa 1974, str.347
Powrót do Święta Powrót do Linki
Przemienienie Pańskie rok B: Ewangelia: Mk 9, 2 – 10;
SŁOWO BOŻE
Przemienienie Pańskie
2 Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich.
3 Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden folusznik na ziemi wybielić nie zdoła.
4 I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem.
5 Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza».
6 Nie wiedział bowiem, co należy mówić, tak byli przestraszeni.
7 I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!».
8 I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa
Przyjście Eliasza
9 A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych.
10 Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy “powstać z martwych”.
REFLEKSJA
Juliusz Słowacki
0! Wielki Boże — o Panie Wszechmocny
0! wielki Boże — o Panie wszechmocny,
W Tobie jest światłość, siła mego łona,
W Tobie ja ufam jak bocian północny,
Którego skrzydło nad morzami kona.
Wielkie mgły cisną i wiatr bije mocny.
«Z głębokości… Antologia polskiej modlitwy poetyckiej», T . I, Warszawa 1974, str. 348
Kazimierz Przerwa Tetmajer
I miałem chwilę…
I miałem chwilę, że świat przed oczami
zasłonił mi się niebieskimi mgłami
i świetlał cały, jak o słońca wschodzie
świetleją fale niebieskie na wodzie.
I miałem chwilę takiego zachwytu,
jakbym już nie był więcej częścią bytu,
ale tak w przestrzeń pustą, nieskończoną
tonął, jak mewy w widnokręgu toną..
I tylko w dali ledwo widniejące
drzewa się w dole złociły na łące,
i jakby domy białe, pełne słońca,
a wkoło przestrzeń i błękit bez końca…
I nic nie czułem, co człowiek czuć może,
zdało się, szaty Twej dotykam, Boże,
i złudnie ludzkiej odjęty pamięci,
przez chwilę byłem, jak są wniebowzięci…
«Z głębokości… Antologia polskiej modlitwy poetyckiej», T . I, Warszawa 1974, str. 503
Juliusz Słowacki
Zachwycenie
Bo mój Stworzyciel znalazł mię na ziemi
I napadł w nocy ogniami złotemi..
Bo Pan, mówiący w objawieniu: Jestem,
Napadł mię w ogniach z trzaskiem i szelestem.
Przetoż się, Panie, wiecznie upokorzę
Pomnąc na ono płomieniste łoże.
Gdy Pan nade mną stał w ognia oponach,
Gdym był jak ptaszek w Pana mego szponach,
Gdy stał nade mną jak ogień straszliwy,
Kiedym się w strachu sądził już nieżywy —
Diaczegoż bym się, o Panie, zapierał,
Żem drżał i cały z przestrachu umierał…
Dlaczegoż bym się miał zapierać strachu,
Żem drżał jak listek w Pana mego gmachu?
Takiej bojaźni bym nie doznał, Panie,
Choćbym się dostał pod mieczów ścinanie.
Choćbym czuł w sobie to, co ludzie święci,
Tak bym nie stracił wiedzy I pamięci.
Przywalon byłem Twej lekkości skałą,
Serce jak ptaszek zlękniony latało.
Światłem zalały się moje alkierze,
A jam był porwan jako lekkie pierze.
I przez wiatr lekki, I przez szelest święty
Byłem pochwycon, a z łoża nie zdjęty.
«Z głębokości… Antologia polskiej modlitwy poetyckiej», T . I, Warszawa 1974, str. 346
Powrót do Święta Powrót do Linki
Przemienienie Pańskie rok C: Ewangelia: Łk 9, 28 b – 36;
SŁOWO BOŻE
Przemienienie Pańskie
28b Jezus wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić.
29 Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe.
30 A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz.
31 Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie.
32 Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwóch mężów, stojących przy Nim.
33 Gdy oni odchodzili od Niego, Piotr rzekł do Jezusa: «Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co mówi.
34 Gdy jeszcze to mówił, zjawił się obłok i osłonił ich; zlękli się, gdy [tamci] weszli w obłok.
35 A z obłoku odezwał się głos: «To jest Syn mój, Wybrany*, Jego słuchajcie!»
36 W chwili, gdy odezwał się ten głos, Jezus znalazł się sam. A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie oznajmiali o tym, co widzieli
REFLEKSJA
Tadeusz Miciński
* * *
Kto jestem? wie tylko ten,
który wie, iż mnie wcale nie ma.
Śni mnie ktoś, jakby ciężki sen —
płacze ktoś o mnie pod brzozami trzema!
Imię Jezus powtarzam wśród nocy,
imię Jezus powtarzam, gdy płaczę —
imię Jezus powtarzam, gdy kracze
nad mogiłą moją ptak niemocy!
Imię Jezus napełnia moich serc komorę,
imię Jezus mam na każdym głazie,
imię Jezus zamienia mię w świętą potworę,
która idzie przez sady i kwitnące bazie.
Imię Jezus na wirchu mam księżyca góry,
którem wyrył, zanim ziemia ta była ognista!
Imię Jezus wymawiam wśród życia tortury —
w domu obłędu, gdzie droga jest ciernista.
Imię Jezus kocham nad lice kochanki,
nad jeziora, nad lasy i nad świtania —
imię Jezus wprowadza mię w szranki
rycerzy bożych — Zmartwychwstania!
0, tajemnicze —
Ciebie z rąk gwiezdnych odbieram — i lśnień
w moim sercu nie obliczę!
«Z głębokości… Antologia polskiej modlitwy poetyckiej», T . I, Warszawa 1974, str. 530
Jan Twardowski
Za wszystko
Za wszystko dziękuję
za spokój i trwogę
za to, że nie rozumiem
i odejść nie mogę
za to, że nas łączą niepoznane ręce
za jedną jeszcze jesień, by pokochać więcej
uratuje, otworzy parasol nade mną
posłuszeństwo, co prowadzi w ciemność
«Nie przyszedłem pana nawracać», Poznań 2009, str. 440