Powrót do Święta, Uroczystości i święta V – VI, Powrót do Linki
Wigilia: J 21, 15 – 19;
Ewangelia: Mt 16, 13 – 19;
SŁOWO BOŻE
Msza Wigilii: J 21, 15 – 19;
Piotr otrzymuje władzę pasterską
15 A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje!»
16 I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?»
Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje!».
17 Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział:
«Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham» Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje!
18 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz».
19 To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
REFLEKSJA
Jerzy Szymik
Z Audena
Czytam Audena
w majową niedzielę:
Powiedział nam, że mamy wolny wybór;
My, jak to dzieci, myśleliśmy prościej:
“Ojcowska Miłość zadba o nas chyba,
A siłą – w ostateczności –
Da sobie radę z gorszą łobuzerią” –
W pełnych bojaźni religijnej głowach
Nie zaświtało, że On całkiem serio
Rozumiał był swoje słowa.
Więc jeśli jestem wolny
i wybierać mogę,
wybieram jeszcze
i ten dwuwiersz:
Jeżeli miłość nigdy nie jest jednakowa,
Niech to ja będę zawsze tym, kto bardziej kocha
i dedykuję go ciemnej stronie mojej duszy
http://www.jerszym.katowice.opoka.org.pl/index.php?view=poezja
Jan Twardowski
Do albumu po raz drugi
Nie czekaj na wzajemność
telefon i róże
gdy ciebie nie chcą
nie piszcz nie szlochaj
najważniejsze przecież że ty kogoś kochasz
czy wiesz
że łzy się śmieją kiedy są za duże
http://wiersze.doktorzy.pl/doalbumu.htm
SŁOWO BOŻE
Msza w dzień: Mt 16. 13 – 19;
Wyznanie Piotra
13 Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: «Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?»
14 A oni odpowiedzieli: «Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków».
15 Jezus zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?»
16 Odpowiedział Szymon Piotr: «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego».
17 Na to Jezus mu rzekł: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew*, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.
18 Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą
19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie».
REFLEKSJA
Mieczysław Jastrun
Paweł z Tarsu
Mniej drżący w sobie niż zwierzę gdy czuje zagładę.
Paweł yel Szawel szedł śmiało na śmierć
niegdyś porażony w bramie Damaszku
wyszedł z celi nie bojąc się w swej duszy
(której nieśmiertelność byia diań pewnikiem)
ani Rzymu ani Cesarza ani miecza nad głową
a jeśli mając za chwilę wybuchnąć krwią
pomyślał: nie ma tego za którego ginie
i nic że go opuścił w ostatniej godzinie
i że go teraz może w nim nie było…
Kat zbliżył się. A Cesarz powiedział z uśmiechem
„To nic tylko jedna gwiazda która minie”.
«Intencje serca», Poznań 1985, str. 598
Jan Turnau
Oskarżenie
Zmienił poglądy o sto osiemdziesiąt stopni
nazywa białym co kiedyś zwał czarnym
tylko krowa nie zmienia poglądów ale
nie mamy aż tak krótkiej pamięci
człowiek uczciwy nigdy się tak nie zachowuje
zrozum on donosił wtrącał do więzienia
to nic że teraz go biją
on na coś liczy
wietrzy znów jakiś interes
Tak mówili o Pawle z Tarsu
«Intencje serca», Poznań 1985, str. 599
Jan Turnau
Inwokacja
Piotrze Tyś jest opoka
Fundament szeroki jak Kościół
Piotrze Tyś jest jednością
Musisz spoczywać z Jakubem
Musisz iść naprzód za Pawłem
Tyś jest tożsamość i zmiana
Każdemu wolno być sobą
W Kościele jest miejsce dla wszystkich
Także dla Ciebie jest Piotrze
Pomiędzy kowadłem i młotem
Opoko twarda jak wiara
«Intencje serca», Poznań 1985, str. 600
Jan Zieliński
Konfesjonał
Wchodzę cicho do drewnianej przystani
siadam przy dębowym sercu
strzepuję kurz z ucha
i nasłuchuję
czy nie płyniesz poboczem nawy
do tego portu
nie bój się
nie będę marszczył czoła
widząc cię w całości
i nie będę kręcił się nerwowo
i znacząco chrząkał
tylko jeszcze bardziej wtulę się
w tę świętą bezradność
a może wtedy
uda mi się zapalić
którąś z twoich wygasłych latarni
«Wiersze podarowane», Warszawa 1994, str. 49
Jan Zieliński
Odpuszczenie win
Pewnego dnia rozpoznałem
że dłonie
zielone gałęzie ciała
anteny
naczynia
obrus pod Eucharystię
mają usta i mówią
demony drżą
kiedy kładę dłonie
na twojej rozpalonej głowie
«Wiersze podarowane», Warszawa 1994, str. 51